Życie Cię zawiedzie, ludzie Cię zawiodą, ale jedzenie? Jedzenie nigdy Cię nie zawiedzie." Taką oto myślą rozpoczęliśmy dzień. Tak więc z nadzieją, iż to prawda i jedzenie nas nie zawiedzie wyruszyliśmy w miasto. Spacerując ulicami możemy spotkać się z szeroką ofertą usług gastronomicznych, czasem trudno wybrać restaurację, która spełniałaby nasze wymagania. W tym tygodniu przyciągnęła nas jedna z ulic Berlina (Tegel), to właśnie tam szukaliśmy nowych wrażeń i dań, które zachwycą nasze podniebienie. Właśnie tam znaleźliśmy restauracje "Pimento" . Wchodząc można było poczuć domową atmosferę oraz klimat, który pozwalał długo biesiadować przy jedzeniu, tak jak my to lubimy najbardziej. Naszym celem oprócz zjedzenia dobrego obiadu był stolik przy oknie. W tym momencie trzeba dodać, że obsługa była bardzo sympatyczna, nawiązywała kontakt z klientem pozwalając sobie na drobne żarty - wszystko to sprawiło, że czuliśmy się jak u siebie. Na pierwszy ogień poszły przystawka : "BRUSCHETTA" z pomidorami, bazylią i czosnkiem - (3, 90€) jedna z najpopularniejszych przekąsek w kuchni włoskiej, sprawdziła się idealnie jako przystawka, miło było delektować się smakiem dojrzałych pomidorów oraz świeżej bazylii i czosnku. Po lekkiej przystawce, nadszedł czas na danie główne jakim było "LINGUINE Z KREWETKAMI " Linguine z krewetkami, pomidorkami cherry, czosnkiem, chili i ziołami, skręcone w oliwie z parmezanem (10,90 €) Makaron bardzo pozytywnie nas zaskoczył! Zaspokoił wszelkie potrzeby, pozwolił kubkom smakowych wybrać się w niezapomnianą podróż. Każdy element dania był do siebie dopasowany, co pozwoliło rozkoszować się jedzeniem i tworzyło fantastyczną całość. Plus dla kucharza za dobrze ugotowany makaron al dente, gdyż zazwyczaj takie proste zadanie okazuje się zbyt trudne. Z ręką na sercu można polecić i pochwalić. Tego oczekiwałem, my na pewno powrócimy by zjeść jeszcze raz. Miejsce to ma swój urok, obsługa dodawała nam dobrego humoru. Bardzo dobre jedzenie, które szczere polecamy.